Nogi

Noszą mnie tam gdzie chcę, tam gdzie nie chcę, ale muszę, albo nie niosą mnie tam gdzie powinienem. Nogami biegam po lesie, idę na zakupy, albo do U.S. Na nogach stoję, czasem mocno, a czasem ledwo się na nich trzymam. Nogami wstaję, z podłogi i z kolan. Dzięki nim mogę uciekać i gonić kogoś, lub za czymś. Mogę kogoś kopnąć, mogę tańczyć, mogę skakać i tupać. Dzięki nogom wspinam się na szczyty i schodzę w doliny lub do lochów. Nogi odpowiadają za mój pierwszy krok i wszystkie kolejne. Za stanie w rozkroku zresztą też.

Te same zdania można traktować dosłownie i w przenośni, jak metaforę życia. Pierwszy krok będzie tak samo pierwszym w życiu dziecka, gdy wstaje z czworaków, ale też pierwszy będzie za kilka lat, gdy pójdzie do szkoły. W życiu ciągle stawia się jakieś kroki. Najczęściej do przodu, ale nie raz potrzeba zrobić krok wstecz. Ile decyzji i rozważań za i przeciw, ile rozterek. Ile trudnych chwil, gdy trzeba się odnaleźć w nowym miejscu, do którego trafiło się na nogach właśnie. Ile smutków i  ile radości. Jak wiele różnych emocji i uczuć. I wszystko dzięki nogom.

Piszę o tym, żeby dać obraz tego, że nogi spełniają wiele ważnych ról i zapewniają wiele przeżyć ich posiadaczom. Nogi trzęsą się czasem ze strachu, albo robią miękkie. Czasem uginają się pod ciężarem fizycznym i emocjonalnym, a innym razem tkwią w napięciu, gdy ich właściciel waha się z podjęciem działań, lub czeka. Czasem też nic się nie wydarza, ale napięcie w nogach pozostaje. Grube, cienkie, słabe, lub silne. Wytrzymałe, z żylakami, lub koślawe. Nogi wyrażają historię życia człowieka i przekonania o życiu. Dobrze, żeby można było na nich pewnie stać i zmierzać do celu.

Pamięć o tych zdarzeniach, uczucia, oraz przekonania zapisane są przede wszystkim w powięziach. Tkanki te sztywnieją, skracają się, lub przemieszczają, powodując różne dysfunkcje w kończynach dolnych i ból. Praca polegająca na uwalnianiu i uelastycznieniu powięzi przywraca równowagę, prawidłowe funkcjonowanie oraz pomaga uwolnić od bólu. Uwalnianie dotyczy również samej pamięci, co skutkuje zmianą o znacznie szerszym znaczeniu. Uwolnione nogi są sprawniejsze, bardziej wydajne i skuteczne w wyznaczonych zadaniach. Nogi to duża grupa mięśni i tkanek, dlatego proponuję im osobną sesję. Doskonała będzie jako druga po stopach a przed sesją miednicy, której też polecam osobną pracę.