Dotykanie

Może jestem romantykiem, albo niepoprawnym optymistą, ale mimo tego co napisałem wcześniej myślę, że dotyk będzie nadal potrzebny. Widzę też głęboki sens w uwrażliwianiu się na dotyk, w promowaniu go i w edukacji na jego temat. Wierzę, że sam kreuję mój świat i wygląda on zgodnie z moimi przekonaniami, a więc w moim świecie ludzie dotykają się, masują i przytulają. Czerpią radość i przyjemność z dotyku i są zdrowi, bo dotyk sprawia, że jesteśmy odporni i mocni.

Wierzę w moc dotyku. W jego uzdrawiające właściwości, w jego zdolność do poprawiania humoru i przywracania równowagi w całym człowieku. Wierzę, że dotyk przyczynia się do naszego szczęścia, do tworzenia bliskich relacji, do budowania głębokich więzi, pozwala wzrastać w miłości i tworzyć społeczności ludzi otwartych i dobrych. Wiem, a nie tylko wierzę, że dotyk potrafi zmienić bardzo dużo w życiu człowieka. I nie mam na myśli tylko tego, że masaż sprawia że coś przestaje boleć. Myślę o całej alchemii, która dzieje się podczas dotykania się ludzi w różnych sytuacjach.

Czy wiesz, że 3 minuty świadomego dobrego dotyku sprawiają, że napięcie w ciele zmniejsza się znacząco? Czy wiesz jakie to ma znaczenie dla tej osoby? Nie wiesz? – Sprawdź! Idź przytul mamę, męża, albo kogoś bliskiego i zobacz jak zmienia się ich twarz. Zauważ też, co dzieje się z Tobą. Albo przywitaj się z kimś i podając dłoń przytrzymaj ją chwilę dłużej ze świadomością i uważnością. Niech to nie będzie mechaniczne i nawykowe, niech Twoje przywitanie będzie prawdziwym spotkaniem z drugim człowiekiem. Bądź świadomy, czuły i obecny.