Pierwszy masaż w życiu (wznowienie)

Ponad 10 lat temu napisałem już taki artykuł i wciąż można go znaleźć w sieci. Poza tym od tamtej pory znalazło się kilka nowych treści na ten temat. Pozwolę sobie jednak napisać ten tekst od nowa, by ułatwić sobie i innym pierwszą wizytę u mnie, a może i nie pierwszą i nie tylko u mnie.

Jak się przygotować?

Dobrze jest nie jeść przynajmniej 1-2 godz przez sesją. Warto się odświeżyć, ale odradzam używać perfum, oraz kremów i balsamów do ciała. W niektórych sytuacjach może to bardzo utrudnić prowadzenie sesji. Lepiej zostawić suchą skórę. Nie trzeba za to golić nóg ani depilować. W gabinecie jest wszystko, co jest potrzebne do wykonania sesji, nie trzeba więc nic przynosić ze sobą. Warto wiedzieć po co się przychodzi, ale można to również ustalić na miejscu. Zachęcam do zdjęcia biżuterii. Jeśli więc masz na sobie rzeczy trudne do zdjęcia, sprawdź, czy możesz o to zadbać jeszcze w domu. Będę wdzięczny, jeśli w Twoim posiłku poprzedzającym wizytę nie będzie czosnku, cebuli lub szczypiorku.

Nie ma głupich pytań

Lepiej zapytać o wszystko co przychodzi do głowy umawiając wizytę, albo na początku sesji. Im więcej wątpliwości rozwianych na początku, tym większy komfort w trakcie, więcej spokoju i przyjemności. Gdy robi się coś po raz pierwszy więcej się nie wie niż wie, więc wszystkie pytania są stosowne i potrzebne.

W gabinecie

Zazwyczaj zaczynamy od rozmowy o potrzebach, problemach i oczekiwaniach. Ustalamy co jest możliwe, czego można się spodziewać i proponuję przebieg sesji. To dobry czas na wszystkie pytania, jakie przychodzą do głowy, ale można je zadawać w każdym momencie. Najlepiej jest do mnie mówić po imieniu, w formalnej etykiecie wyczuwam napięcia i ograniczenia, a sesja ma przecież przynieść rozluźnienie.

Ubranie

W zasadzie nie ma znaczenia, bo do sesji się je zdejmuje. Podczas sesji leży się będąc przykrytym ręcznikiem, a gdy całkowicie rezygnujemy z bielizny, moja troska o komfort i dyskrecję jest ogromna.

Uwaga do kobiet

Do większości sesji lepiej zostać w majtkach, ale raczej bez stanika. W trakcie sesji większość ciała jest przykryta ręcznikiem i odkryta jest tylko część opracowywana. Pracuję także na mięśniach klatki piersiowej, więc piersi są wówczas odkryte. Jeśli odkrycie biustu nie wchodzi w grę, zostaje zasłonięty ręcznikiem lub pozostaje w biustonoszu. W trakcie sesji zmienia się pozycję, leży się czasem na brzuchu, potem na plecach, a nie raz także na boku. Przy pracy na pośladkach lub na miednicy zbyt obszerna bielizna może się okazać utrudnieniem, ale najczęściej może zostać. Warto o to zapytać, jeśli taka sesja jest w planach.

Uwaga do mężczyzn

Bokserki, to super fajna bielizna, ale nie praktyczna na sesji pracy z ciałem. Jeśli to możliwe, to zalecam slipy, albo proponuję rozważyć całkowite rozebranie się. Podczas sesji leży się pod przykryciem, a jak już wspomniałem wyżej, w takich sytuacjach dbam o komfort i dyskrecję na najwyższym poziomie.

Na koniec

Zdaję sobie sprawę, że pierwsza wizyta u kogoś, kogo się jeszcze nie zna i podczas której trzeba się rozebrać może być stresująca. Niepewność może też budzić to, co jest powodem wizyty, czyli jaki rodzaj pracy będzie wykonywany, czy to będzie bolesne i czy w ogóle coś wniesie. Na większość wątpliwości mogę odpowiedzieć przy pierwszej rozmowie. Pewnych rzeczy nie da się przewidzieć, niektórych trzeba po prostu doświadczyć. Im więcej pytań na początku, tym mniej stresu potem, ale i tak trudno odpowiedzieć na wszystkie wątpliwości i niewiadome. Zawsze jestem niezmiernie wdzięczny za nowych klientów. Bardzo dziękuję za kredyt zaufania. Staram się wywiązać jak najlepiej. Mam nadzieję, że daję radę.