Co zrobić, żeby do mnie nie przychodzić? 2

Jazda samochodem

Jazda samochodem nie kojarzy się z wysiłkiem chyba, że jest to długa jazda, albo gdy stoi się w korku. Wbrew pozorom siedzenie w jednej pozycji, nawet gdy fotel jest bardzo wygodny nie koniecznie, albo nie zawsze jest relaksujące i odprężające. Ciało napina się z powodu wymuszonej koncentracji, z powodu konieczności obsługi pedałów i trzymania kierownicy.
Ponadto ciało w bezruchu zaczyna utrwalać pozycję, w jakiej się znajduje, tak działa tkanka łączna i kolagen – wspiera pozycję w której się jest, by przebywanie w niej kosztowało mniej energii. Badania (amerykańskie rzecz jasna) tkanki powięziowej pokazują, że włókna kolagenowe zaczynają się organizować po ok 20 min trwania w jednej pozycji.
To wszystko może sprawić, że ból albo pojawi się w trakcie jazdy, albo po niej. Długa podróż może też spowodować, że podczas wysiadania jakaś część ciała nadwyręży się, albo nastąpi zwichnięcie.

Rozwiązanie

Rób przerwy podczas długiej jazdy. Wiem, że auta są wygodne i drogi pozwalają na szybką i długą jazdę, ale ciało potrzebuje ruchu. Na trasie Warszawa – Wrocław, którą spokojnie można zrobić na raz zrób 2 przystanki choćby na 5 min, podczas których wyjdź z auta, zrób kilka skłonów do przodu, do tyłu i na boki. Zrób kilka przysiadów, kucnij, pokręć kolanami, biodrami i zrób kilkanaście obrotów ramionami w obu kierunkach. Potem zrób trochę skrętów. Na koniec możesz także chwilkę poskakać na palcach. W tym czasie warto też wziąć kilkanaście głębszych oddechów (nie za mocnych, żeby się nie przewentylować).
Jeśli masz jakąś trasę, którą pokonujesz systematycznie na raz, sprawdź następnym razem jak będziesz się czuć, gdy zrobisz takie dwie aktywne przerwy. Poczujesz różnicę, gwarantuję.

Nieco inaczej będzie w korku, gdy nie ma jak wyjść i zrobić gimnastyki. Wtedy trzeba ją zrobić wewnątrz, podczas jazdy. Inwencja należy do ciebie. Ja robię ruchy w biodrach do przodu, do tyłu i na boki. Kręcę biodrami ósemki i robię wstrząsanie na boki. Potem robię krążenia i ruchy brzuchem, oraz skręty tułowia na tyle, na ile się da trzymając kierownicę. Czasem zmieniam położenie oparcia i wałka podlędźwiowego.

Pozycja za kierownicą

Oprócz tego, że potrzebny jest ruch, istotne jest dobre ustawienie położenia fotela i kierownicy. Fotel należy ustawić tak, by operowanie pedałami było wygodne. Kolana nie mogą być podkurczone, powinny spoczywać na brzegu fotela. Nie może być za daleko, by nie trzeba było wychylać nogi do wciśnięcia pedała. Plecy najlepiej jak są oparte o oparcie w lekkim pochyleniu do tyłu. Ręce mają spoczywać powieszone na kierownicy, a nie ją trzymać. Zdarza się, że niektóre samochody nie są dobre dla niektórych ludzi, ponieważ zakres ustawień uniemożliwia prawidłowe ustawienie i dobrą pozycję.